"Melencolia I"
Tutaj się pustka piętrzy obficie,
tutaj przestronność skłębiona
i miejsc zatrzęsienie po rzeczach.
Tu nieład po narzędziach spoczywa,
drżący strzęp ciepła po psie,
nieważna waga, milczący dzwonek
i zwiędłe kwiaty geometrii.
Nietoperz poluje na myśli,
magiczny kwadrat rozczesuje liczby,
ziarenkiem piasku dusi się klepsydra.
Jak pozorne są rzeczy
w blasku przelatującej komety.
Tu nie ma nikogo.
Ktoś odszedł stąd właśnie.
Zostawił za sobą
nie zamknięte oczy.