* * *
Czy tobie też zagrażało piękno?
Jakbyś ujrzał stałeś
z zamarzniętym słowem
w rozchylonych wargach?
Czy byłeś wtedy najsłabszym
i najodważniejszym z ludzi?
Czy byłeś nagle starcem
z rączką dziecka ukrytą na piersi?
Czy był to wybuch sam dla siebie jedynie łagodny?
Sekunda bezlitosnej wiosny?
Szybki cios światła w gardło cienia?
Nie zdążyłeś z gestem.
Czy miał to być gest obrony,
A może przyzwolenia?
Czy tobie też zagrażało piękno?